Thulem przez świat czyli recenzja wielofunkcyjnej przyczepki
Najwyższa pora aby napisać co nieco o naszej sportowej przyczepce, która umożliwia mi bieganie z Dianą. Używam jej już ponad pół roku, przebiegłyśmy razem setki kilometrów, więc opinie o niej już mam. Czy mi się sprawdza, czy drugi raz kupiłabym ją znowu a może inną albo wózek biegowy? O jej wadach i zaletach dowiecie się z tekstu.
– możliwość dokupienia akcesoriów;
– koła tzw. spacerowe to jakaś porażka. One jakby mogły kręciłyby się w kółko. Ciężko panować nad wózkiem, te koła mam wrażenie jadą tam gdzie chcą. Pewnie to wynika z tego, że są bardzo małe w porównaniu do tylnych;
– wysoka cena ALE są przyczepki innych tańszych firm, również bardzo dobre.
Pamiętaj!
Nie ważna jest kareta a woźnica. Ja zaczynałam biegać z gondolą. Nie były to szybkie biegi ani długie ale były, razem. Jeśli chcesz będziesz biegać ze wszystkim a jeśli Ci się nie chce to nawet najlepszy sprzęt nie pomoże.
Trzeba się przyzwyczaić. I o tym należy pamiętać. Jesteśmy przyzwyczajeni do biegania i jednoczesnego ruszania rękami. Trzeba się przyzwyczaić do nieruchomych rąk albo przynajmniej jednej bo jednak wózek/przyczepkę trzymać musimy.
Nie kupuj jeśli nie masz pewności, że dziecku się spodoba.Jeśli mało z dzieckiem chodzisz na spacery i nie jesteś aktywną osobą wstrzymaj się z kupnem. Najlepiej wypożycz ją w sklepie (jest taka możliwość) i zobacz jak dziecko reaguje oraz Ty.
Na samym końcu napiszę Wam, że jest to moja najlepsza inwestycja. Gdy przyszła przyczepka i włożyłam Dianę do hamaczka (dopóki dziecko na prawdę dobrze nie siedzi i jest małe jak moja córa, używajcie tylko i wyłącznie hamaczka), zaczęła się tak śmiać, że nie miałam już żadnych obaw czy to był dobry zakup. Uwielbia ze mną biegać. Ostatnio mnie bardzo zaskoczyła bo mówię jej, że idziemy biegać a ona od razu zaczęła się pakować do przyczepki.
Jeśli mogę Wam coś doradzić, to zainwestujcie lepiej w dobry sprzęt biegowy niż wózek taki na co dzień. Z wózkiem/przyczepką biegową na pewno będziecie pokonywać o wiele więcej kilometrów niż spacerówką. Jeśli zamierzacie jeździć na rowerze z dzieckiem nie muszę dodawać, że tych kilometrów będzie jeszcze więcej. Komfort i wygoda dziecka najważniejsze. O tym też pamiętajcie a Wasze pociechy na pewno będą szczęśliwsze, dzięki takim wycieczkom biegowym czy rowerowym.
Odpowiadając na pytanie ze wstępu czy kupiłabym ją drugi raz? Tak, i drugi i trzeci i czwarty 😉