Hacjenda, nocleg w Czarnej Górze z widokiem na Tatry
Wyobraź sobie: widok na Tatry, które są nadal pokryte śniegiem, dużo zieleni, śpiew ptaków, duży ogród po którym beztrosko biegają dzieci. Ty leżysz na leżaku pod drzewem z kubkiem kawy, spokojnie czytając książkę. A wszystko to bez tłumów i kramów z pierdołami obok noclegu. Widzisz to? Jeśli tak to super, jeśli nie to najwyższa pora to zmienić. Mam polecenie noclegu, z którego wrócisz mega wypoczęta i zrelaksowana.
Jeśli na dźwięk słowa „Zakopane” biorą Cię mdłości, wcale się nie dziwie. Chcesz jechać w Tatry ale nie chcesz nocować w miejscowościach takich jak Bukowina Tatrzańska czy Białka? Również Ci się nie dziwię. Sprawdź zatem Czarną Górę, do której dojedziesz kilka minut z Białki. Miejscowość znajduje się zaledwie 20 km od Zakopanego. Jednak czy na pewno trzeba tam jechać aby dobrze się bawić? Nie i ja Ci to zaraz udowodnię oraz podpowiem co można robić w Czarnej Górze i przede wszystkim gdzie nocować. Weekend spędziłam z 3 rodzinami, oprócz nas.
Nie wiem jak Wy ale ja zawsze pierwszy dzień po przyjeździe przeznaczam na odpoczynek i rozpakowanie. Pierwszy dzień to również zjeżdżanie się rodzin oraz ich integracja. Był grill, pieczenie pianek nad ogniskiem a nawet jeden z Panów zorganizował gimnastykę dla dzieci.
Drugi dzień był już bardziej aktywny. Wyszliśmy na górę Liwinkę, na której znajduje się Krzyż Milejnijny. Jeśli będziesz przejeżdżać po zmroku przez Białkę Tatrzańską na pewno go zauważysz bo będzie oświetlony. I tam właśnie doszliśmy. Można tu dojechać autem ale po co skoro można zrobić sobie pieszą wycieczkę, pogubić się kilka razy i zamiast 3 km w jedną stronę, zrobić 5,5 km.
Myślisz, że dzieci miały dość po naszej wycieczce? A w życiu! Do wieczora szalały w ogrodzie. Na Wasze dzieci czeka tu:
– piaskownica z zabawkami;
– drewniany domek z wyposażeniem;
– drewniana konstrukcja ze zjeżdżalnią oraz ścianką wspinaczkową;
– huśtawki;
– trampolina;
– boisko do piłki nożnej;
– badminton;
– basen w lecie.
Jako, że rodzicom też się od życia coś należy to mogą oni skorzystać z licznych ławek, które znajdują się zarówno w cieniu i słońcu. Są tu huśtawki i leżaki. Śmiało rozkładajcie koce i delektujcie się wypoczynkiem. Możecie tu również spróbować swoich sił na zewnętrznej siłowni.
A co z jedzeniem? Hacjenda nie oferuje wyżywienia ale możecie przygotować je sami. My trochę wycwaniliśmy się i przywieźliśmy gotowe ciasto na naleśniki (hit dla dzieci), chilli con carne i spaghetti. Na kolacje zrobiliśmy obowiązkowo grilla. Do przygotowania i spożywania posiłków znajdziecie tu wszystko co jest niezbędne. Są sztućce, noże (jeśli potrzebujesz na prawdę ostrego, weź swój z domu), szklanki, garnki, patelnie oraz przybory kuchenne. W kuchni znajduje się piec gazowy, czajnik, lodówka, opiekacz do sandwichów oraz mikrofalówka. Nadmienię, że w kranie płynie woda źródlana.
Jeśli lubisz spożywać posiłki na zewnątrz również jest tu wszystko przygotowane. Ławki, krzesła ze stolikami są w ogrodzie jak i na tarasie. Można tu zrobić grilla, ognisko a nawet zamówić u właścicieli pieczonego barana lub świniaka.
Po całym dniu zabawy i wrażeń wypadałoby wypocząć. W apartamencie 12- to os. macie salę z kominkiem. Kominek jednak robi klimat przez większość roku, oczywiście nie zawahaliśmy się go rozpalić 🙂
Ja nocowałam w dwupoziomowym apartamencie 12-to os. Jest on podzielony na 3 pokoje, każdy z łazienką. Właśnie tu jest kominek na wyłączność oraz kuchnia.
W ofercie znajdziecie też apartamenty 5-cio, 6-cio i 9-cio osobowe. Każdy apartament ma własną kuchnię oraz jadalnię. Pokoje są ładnie urządzone, czyste i schludne. W mniejszych apartamentach łazienka jest wspólna. Wejście do apartamentu również jest jedno. Każdy pokój w apartamencie zamykany jest na klucz.
Bezpłatny parking i WiFi.
Apartamenty są całoroczne.
W zimie istnieje możliwość zorganizowania kuligu lub przejazdu skuterami śnieżnymi, w lecie przejazdu fasiągiem. Stoki narciarskie znajdują się nie dalej niż 1 km, działają tu wypożyczalnie sprzętu narciarskiego. Możecie udać się do dowolnych term. Jeśli szukacie atrakcji takiej wow, polecam udać się na spacer koronami drzew w Słowacji, do doliny Bachledovej. Dojazd zajmie Wam nie więcej niż pół godziny a spędzić tam możecie cały dzień. Chcecie poczuć góralski klimat, zamów kapelę góralską na wieczór.
Chcesz podziwiać Tatry? Proponuje trzymało oblegane punkty widokowe. Pierwszy to już wspominany Krzyż Milenijny. Drugi to wieś Łapszanka i Górków Wierch na granicy ze Słowacją.
W bardzo bliskiej okolicy są również dwa muzea. My do jednego dotarłyśmy na porannym joggingu czyli Muzeum Zagroda Sołtysów w Jurgowie. Kolejne miejsce to Zagroda Korkoszów, Oddział Muzeum Tatrzańskiego. W niedziele wejście jest za darmo, do obydwu miejsc.
Proponuje również spacer nad rzekę Białkę.
Hacjenda Apartamenty & Pokoje gościnne
ul. Tatrzańska 16, Czarna Góra
Tel. dom. (18) 2077818, tel. kom. 781711438.
Pani Maria Geneja, e-mail: mariageneja@vp.pl
Strona internetowa: http://www.hacjenda.webd.pl oraz ich Facebook
Artykuł powstał we współpracy z właścicielami noclegu.