Wycieczki jednodniowe

Pałac Żeleńskich

O Pałacu dowiedziałam się zupełnie przypadkowo na Instagramowym koncie „Zamki w Polsce”. Wyskoczyło mi zdjęcie tego miejsca i od razu spodobało mi się. Gdy zobaczyłam jego lokalizację od razu chciałam tam się udać. Okazuje się, że ten piękny Pałac znajduje się niedaleko domu rodzinnego mojego męża i nikt wcześniej o nim nie wspominał. Tym bardziej się ciesze, że to miejsce odkryłam. Sami zobaczcie ile ten Pałac ma do zaoferowania.

 
Zaczniemy od historii tego budynku. Około 1670 roku powstał tutaj drewniany dwór dla Marcjana Żeleńskiego. Jako, że stracił wzrok, dwór był kopią jego domu z Łuczanowic. W 1902 roku został rozebrany i wybudowano tutaj obecny pałac. Został zaprojektowany przez polskiego malarza i architekta Teodora Talowskiego. Pomimo, że nie jest zbudowany w jednym konkretnym stylu na mnie robi duże wrażenie. Nie jest za duży ani za mały, taki w sam raz. Dzięki temu, że jest tu wymieszane kilka stylów architektonicznych (eklektyczny, elementy romantyczne czy neorenesansowe) nie musicie w odmętach pamięci szukać cech charakterystycznych dla konkretnego nurtu. Został zbudowany z czerwonej cegły i kontrastowego jasnego kamienia. Pałac otaczał piękny park, zachowany do dnia dzisiejszego. Kiedyś był tu również rozległy zespół folwarczny, z którego przerwało kilka budynków. Dzisiaj jak widzieliśmy w jednym znajduje się stajnia dla koni a pozostałe służą jako budynki Zakładu Doświadczalnego Hodowli Aklimatyzacji Roślin. W Pałacu mieści się natomiast siedziba Zarządu i jest własnością prywatną.
 
 
 

Obecnie odbywają się w nim imprezy zorganizowane takie jak śluby, chrzty czy komunie. W weekendy funkcjonuje tu również restauracja. W parku znajduje się ogromny namiot gdzie możecie zorganizować wesele pod chmurką, ślub w plenerze również tu weźmiecie. Będziecie mieć piękne otoczenie. W parku znajduje się ogromny jesion, który warto zobaczyć. Na uwagę zasługuje również fontanna, która akurat podczas naszego pobytu nie działała. Znajdują się tu też ławki, fotele i restauracyjne stoliki. Dla dzieci jest mały plac zabaw.

 
 

W Pałacu funkcjonuje również hotel. Możecie wynająć pokój lub apartament. Jednak zanim to zrobicie musicie wiedzieć, że w zamierzchłych czasach doszło tu do dwóch tragedii. Właściciele dworu byli kalwinami, co jak nie trudno domyślić się, chrześcijanom przeszkadzało. W roku 1660 został zabity Samuel Żeleński w wyniku pogromów anty heretyckich. Przez 200 lat rodzina ta miała spokój. Aż do lutego 1864 roku. Wtedy zginął Marcjan Żeleński, pomimo, że w roku 1828 przeszedł na katolicyzm. Jak widać to mu również nie pomogło. Do tego wszystkiego został on zamordowany pod swoim dworem przez chłopów. Ku upamiętnieniu tej tragedii został postawiony krzyż w ogrodzie z napisem: „Boże przebacz im, bo nie widzą, co czynią”. Niestety obawiam się, że wiedzieli bo chrześcijanie od zawsze mordowali. Krzyż postawiła żona zamordowanego Kamila z Rusockich. Ja krzyża nie znalazłam, więc nie pomogę w jego lokalizacji. Dzięki temu macie małe zadanie, znaleźć krzyż i minutą ciszy uczcić śmierć Marcjana.


 
 
 

Organizacja miejsca.
Wspominałam wyżej, że Pałac jest miejscem gdzie organizowane są imprezy okolicznościowe i firmowe. Wstęp do niego w weekendy może być zatem utrudniony. My trafiliśmy na chrzciny, więc mogliśmy zobaczyć tylko jedno pomieszczenie. W sumie to bardzo dobrze, że odwiedzający nie są wpuszczani między gości. My spotkaliśmy bardzo miłą Panią, która trochę opowiedziała nam o miejscu i pokazała tajne zejście do restauracji, pałacowymi zakamarkami. Jako, że w Pałacu mieście się siedziba Zakładu Doświadczalnego Hodowli i Aklimatyzacji Roślin, wstęp tutaj jest tylko w weekend.
Do dyspozycji gości jest bezpłatny, zacieniony parking.
Jako, że organizowane są tutaj imprezy toalety również tu są. Z restauracji możecie skorzystać tylko w weekend.

 
 
 

Praktyczne informacje.
Wejście do obiektu i poruszanie się wokół jest zupełnie darmowe ale ograniczone, organizacją imprez. My pojechaliśmy w ciemno ale jeśli udajecie się z daleka warto zadzwonić i podpytać o dostępność.
Widziałam na stronie Pałacu, że organizowane były tu kiedyś wystawy i koncerty. Może warto się dowiedzieć czy nadal coś się tutaj dzieje?
Obsługa miejsca jest bardzo miła.
My w restauracji jedliśmy dwa rodzaje ciast, które były pyszne. Polecam.
Wózkiem tutaj bez problemu będziecie się poruszać. Aczkolwiek do pałacu trzeba wejść bez niego.

 
 
 

Niedaleko bo w miejscowości Brzezie, na dziedzińcu kościelnym znajduje się Mauzoleum rodziny Żeleńskich. Warto tam również się udać. Ja o tym miejscu dowiedziałam się po fakcie czyli po powrocie do domu.

I proszę nie mylić nazwiska właścicieli pałacu z nazwiskiem obecnego prezydenta Ukrainy. Pałac Żeleńskich. Warto mieć to na uwadze aby nie rozgadywać bzdur bo zaczną się komentarze, że za chwile upomni się o swoje znowu Ukraina…
Tutaj raczej tłumów nie spotkacie, więc tym bardziej polecam się tutaj udać. Zwłaszcza w wakacje kiedy turyści prawie wypadają nam z lodówki.
 

Czy polecam dla rodzin z dziećmi?
Jest plac zabaw, miejsce gdzie mogą się wybiegać, więc tak. Obok jest stadnina koni, więc to jest na pewno dodatkowa atrakcja.
Na pewno mogę polecić na imprezy okolicznościowe bo pałac i jego otoczenie robią wrażenie na dorosłych.

 
 

Jak dojechać? (Pałac Żeleńskich, Grodkowice 1)
Nas google maps pokierowało źle. Jeśli jedziecie od strony Kłaja i przejedziecie drogę krajową nr 94, skręćcie w ulice Wiejską (druga w prawo). Nas pokierowało dalej gdzieś w pola. I owszem jest tam droga dojazdowa ale polna i zamknięta.
Jadąc od Krakowa możecie jechać również drogą nr 94 i skręcić w prawo w ulicę Lipową w miejscowości Brzezie. Możecie również dojechać autostradą A4 do Kłaja i trochę się wrócić.

Po więcej informacji odsyłam do oficjalnej strony Pałacu lub ich Facebook.

 
Jeśli chcesz zobaczyć wszystkie miejsca odwiedzone przez Dianę i Kornelię obserwuj #diankamałapodróżniczka oraz #kornelamałapodróżniczka. Jeśli podoba Ci się ten wpis poślij go dalej. Dziękuje 🙂 Jak odwiedzasz miejsca z mojego polecenia nie bój się mnie oznaczać na zdjęciach abym mogła je zobaczyć i udostępnić 🙂
 
Zapraszam do śledzenia mnie na IG (buszuj.po.kraju) oraz FB (buszujpokraju)
 
 
 
 
 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *