Smażalnia Pod Skałką – czyżby najfajniejsze miejsce w okolicy Krakowa na rodzinny obiad pod chmurką?
Nie wiem jak Ty ale ja uwielbiam tego typu miejsca na obiad. Solo czy rodzinny, tu każdy znajdzie miejsce dla siebie. Dzieci mają atrakcje w postaci kuców, papużek czy świnek morskich. Natomiast za mostkiem możecie rozłożyć koc, zrobić piknik, pograć w piłkę czy po prostu rozsiąść się na leżakach. A wszystko to po zjedzeniu pysznego i świeżego pstrąga, złowionego w tutejszych stawach. Co czego chcieć więcej?
To miejsce od razu mnie oczarowało. Dużo zieleni, przestrzeni, przyjazne kuce oraz pyszny pstrąg. Dzieci mają tu dużo miejsca do swobodnego biegania. Jak zauważyłam to ludzie przywożą ze sobą koce i po obiedzie chillują tutaj a nawet opalają się. Dzięki temu, że teren jest duży to nawet gdy są tutaj tłumy, nie licząc przepełnionego parkingu, każdy znajdzie miejsce dla siebie.
Miejsce to bardzo polubią Twoje dzieci bo można tu karmić kuce. Możecie poprosić panie z obsługi o marchew dla nich. Pojawiły się tu również świnki morskie oraz papużki. W okolicznej rzeczce poszukajcie kaczek, nam się udało je znaleźć. Dzięki obecności zwierząt miejsce robi się na prawdę wyjątkowe a Wasze dzieci będą chciały tu wracać. Może nawet skuszą się na rybę.
Kolejną zaletą tego miejsca jest to, że zjecie tu pysznego i świeżego pstrąga. Jak sama nazwa sugeruje jest tu smażalnia, więc w menu królują ryby a dokładniej pstrąg. Jeśli nie lubicie ryb, nie martwcie się. Właściciele tego miejsca pomyśleli o Was i w menu jest kiełbasa z grilla, całkiem zresztą smaczna. Dla dzieci jest mniejszy zestaw a jeśli nie lubią ryb tak jak moje, pozostają im frytki. Skosztujecie tu też domowych ciast. W weekendy jest tu sporo ludzi, więc jest to dowód, że podają tu świeże i smaczne jedzenie. Zresztą gdzie macie zjeść lepszą rybę niż w okolicy doliny pstrąga?
Praktyczne informacje:
To jest typowe miejsce „pod chmurką”, nie wiem jak ono funkcjonuje gdy pada deszcz oraz zimą. w weekend jest tu dużo ludzi. Parking jest dosyć duży i darmowy. Można wziąć swój koc i po drugiej stronie rzeczki rozłożyć się i wypocząć po posiłku. Są tu również leżaki do dyspozycji gości. Jest miejsce na ognisko ale nie wiem jak z jego rozpaleniem. Jak na miejsce pod chmurką funkcjonuje tu czysta toaleta, w ogóle całe miejsce jest schludne i panuje tu porządek. Można płacić kartą oraz gotówką. Raczej nie ma rezerwacji miejsc ale dla każdego znajdzie się stolik.
Brak tutaj udogodnień dla bardzo małych dzieci, takich jak przewijak w toalecie. Nie zauważyłam również krzesełek do karmienia.
Facebook (<– klik) Smażalni.
Jak dojechać. (Dubie 32)
Jadąc z Krakowa polecam trasę przez Rudawę. Natomiast od strony Katowic polecam drogę przez Pisary. Nie Krzeszowice i Siedlec, więcej tu zakrętów.
Zobacz wszystkie miejsca odwiedzone przez Dianę i Kornelię obserwuj, #diankamałapodróżniczka oraz #kornelamałapodróżniczka. Jeśli podoba Ci się ten wpis poślij go dalej. Dziękuje 🙂 Jak odwiedzasz miejsca z mojego polecenia nie bój się mnie oznaczać na zdjęciach abym mogła je zobaczyć i udostępnić 🙂
Zapraszam do śledzenia mnie na IG (buszuj.po.kraju) oraz FB (buszujpokraju).