Bieganie,  Być rodzicem

Bieganie w ciąży, jak się za to wziąć lub czy w ogóle się za to brać?

Ostatnio dostałam pytania odnośnie biegania w ciąży: biegać czy nie? Postanowiłam odpowiedzieć na to pytanie również publicznie aby każdy kto jest tym tematem zainteresowany mógł z wiedzy skorzystać. Zaczęłam więc jak to mam w zwyczaju pisać sobie w notatniku na komórce i wyszedł mi taki długi wpis, że postanowiłam go opublikować na blogu. Zresztą tutaj na pewno będzie łatwiejszy do znalezienia niż na koncie IG czy FB.

Biorąc pod uwagę to, że każda ciąża jest inna, każda z nas jest na innym poziomie wytrenowania, inaczej się czuje, inaczej znosi ciążę i może mieć inne dolegliwości nie można odpowiedzieć jednoznacznie: biegaj lub nie.
Ja w moich dwóch ciążach biegałam. Wiem, że nadal jestem w ciąży ale nie biegam już, dlatego używam czasu przeszłego. W pierwszej ciąży biegałam do 6-tego miesiąca. Swoją przygodę z bieganiem zakończyłam dwoma zawodami w weekend. W sobotę wystartowałam na 5 km a w niedzielę na 10 km. Po tej dyszce dałam sobie już spokój i przeszłam w stan spoczynku. Czułam się wtedy o wiele lepiej, miałam mniejszy brzuch, poród w sierpniu, więc biegałam gdy nie było upałów i czułam się komfortowo.
 

W drugiej ciąży czułam się od początku gorzej, ćwiczenia dla kobiet w ciąży do 4 miesiąca nie sprawiały mi przyjemności. Od zajścia w ciąże szybko zaczęły się upały więc i szybko przestałam biegać, nawet marszobiegi były uciążliwe. Bieganie zamieniłam na spacery i Nordic Walking. Więcej o aktywności fizycznej w drugiej ciąży napiszę gdy już w niej nie będę 😉 Zostały mi jeszcze około 2 miesiące.

Za każdym razem uważnie słucham organizmu i to on dyktuje tempo mojej każdej aktywności fizycznej. Na ciężkie treningi przyjdzie czas po ciąży a teraz można korzystać z tego, że nic nie musisz. Ciąża to nie czas na odchudzanie, forsowanie się tylko przygotowanie na przyjście nowego człowieka na świat. Uprawianie sportu ma nam umożliwić przejście przez ten okres w miarę komfortowo. Mam tu na myśli aktywność na świeżym powietrzu dla odstresowania się, rozruszania, ćwiczenia w domu lub klubie fitness dla pozbycia się bólu pleców. Ćwiczenia podczas ciąży mają przygotować nas również do porodu. Jeśli od początku zalegniemy w łóżku przed komputerem/tv to z każdym dniem będziemy coraz bardziej ociężałe, grube i bardziej znudzone naszą rzeczywistością. Podkreślę tu, że nie mam na myśli kobiet, których ciąża przebiega źle i muszą dużo leżeć. W każdym innym przypadku odrobina ruchu, zwłaszcza poza domem wyjdzie tylko na plus. W im lepszej formie będziecie tym szybciej wrócicie do kondycji sprzed ciąży.
O czym warto pamiętać?
Po pierwsze nie zaczynaj żadnego nowego sportu, tylko kontynuuj ten który trenowałaś. Jeśli Twój sport należy do tych zakazanych w ciąży, np. jazda na nartach, wspinaczka górska, sztuki walki to zamień je na mniej inwazyjne jak pilates, zdrowy kręgosłup czy Nordic Walking. Wiem, że najpierw napisałam aby nie zaczynać trenować niczego nowego ale wyżej wymienione aktywności są polecane w ciąży. Jeśli nie ćwiczysz pilatesu polecanego dla kobiet w ciąży to pamiętaj, że nie wszystkie pozycje możesz wykonywać. Jak chodzisz na zajęcia do klubu fitness zgłoś to dziewczynie prowadzącej. Natomiast jeśli ćwiczysz w domu od razu wybieraj ćwiczenia polecane dla kobiet w ciąży.
Po drugie, zielone światło na treningi musi wydać też Twój lekarz prowadzący ciąże. U mnie w obu przypadkach miałam pozwolenie na bieganie ale tylko dlatego, że od kilkunastu lat to robię. Podczas drugiej ciąży (inny lekarz prowadzący) zachęcano mnie do marszobiegów i NW.
Po trzecie słuchaj swojego organizmu. Jeśli czujesz się niekomfortowo, robi Ci się słabo, zaczyna boleć brzuch oraz pojawiają się inne niepokojące objawy od razu zrób przerwę albo w ogóle przerwij trening.
Ja Wam życzę powodzenia oraz zdrowej i aktywnej ciąży 🙂
W razie pytań jestem do Waszej dyspozycji. I pamiętajcie, że ja nie jestem ani lekarzem, ani zawodowym sportowcem ani fizjoterapeutą. Bazuję tylko na własnym doświadczeniu.
 
PS – gdy będziecie biegać w ciąży ludzie będą się dziwić. Gdy będziecie biegać po ciąży ludzie… też będą się dziwić. A gdy wrócicie do formy sprzed, ludzie będą się jeszcze bardziej dziwić i pytać no ale jak 😉 Znam to z autopsji.
 
Tutaj macie kilka przydatnych postów z ciąży z Dianą:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *