Wczasy w Polsce

Z wizytą nad Jeziorem Turawskim

Jeżdżąc palcem po mapie dojechałam do Jeziora Turawskiego w województwie opolskim i tam postanowiliśmy spędzić zeszłoroczny urlop w wakacje. Miało być blisko od domu i miała być woda. Do tego udało znaleźć się ośrodek nad jeziorem z opcją HB (śniadania i obiadokolacje), więc czego chcieć więcej? Jedziemy na wakacje!

Jestem ciekawa ile z Was gdy myśli gdzie wybrać się na wakacje bierze pod uwagę województwo opolskie. Pewnie nikt. Może dzięki temu postowi się to zmieni. Zespół Jezior Turawskich znajduje się około 15 km od Opola, więc będziecie mieli również okazję zwiedzić siedzibę władz województwa. Jak wspomniałam wyżej Jezioro Turawskie jest jednym z trzech zbiorników i zarazem największym, zajmującym powierzchnię około 20 km2. Największa głębokość to 13 m. Jeziora Średnie i Małe znajdują się na południe od Jeziora Turawskiego. Zagospodarowany turystycznie jest brzeg południowy wraz z dwoma mniejszymi jeziorami oraz brzeg północny, nad którym my postanowiliśmy wypocząć. Zatrzymaliśmy się DW Zielony, należącym do Centrum Wypoczynku i Rekreacji Gastrotour. W skład tego centrum wchodzi jeszcze OW Borowik oraz domki Manhattan. Ten kompleks wypoczynkowy opiszę w osobnym poście.
 
 

Zanim zacznę opisywać dlaczego tam warto pojechać, napiszę, że my byliśmy tam w czasie covidu. Zatem ja nie wiem jak dokładnie funkcjonuje ośrodek i to miejsce w czasie normalnym oraz ile tam jest ludzi. Imprezy integracyjne w ośrodku dla wakacjuszy wszystkie  były odwołane. Wydaje mi się, że atrakcje, które oferuje jezioro również były uszczuplone. Były prawie puste pola campingowe/namiotowe co mnie bardzo dziwiło i w sumie smuciło. Coś co pewnie rok wcześniej tętniło życiem teraz stało puste, ciche i smutne.

My wykupiliśmy sobie pakiet wczasowy, który trwa od niedzieli do niedzieli. Zatem w niedziele również przyjechaliśmy i napotkaliśmy tłumy nad jeziorem. Może nie były to tłumy z ulicy Floriańskiej w Krakowie ale ludu było sporo. Zrobiliśmy sobie rekonesans i okazało się, że plaża jest zadrzewiona, więc super jak dla małego dziecka i kobiety w ciąży. Przy plaży znajduje się również promenada, więc jak dla nas, rodziców z wózkiem też super bo można chodzić brzegiem z dzieckiem. Inaczej z wózkiem po piachu byłoby to niemożliwe. Przy promenadzie znajdują się jak to wszędzie jadłodajnie typu fast food, lody, gofry, kawa, pamiątki. Jeśli szukacie wykwintnych restauracji to tutaj ich nie znajdziecie. Wszystko tętni życiem w weekend. Na szczęście w tygodniu zostają tylko urlopowicze, więc jest tak z 70 razy spokojniej i mniej ludzi. Ale jeszcze raz powtarzam, my byliśmy w czasie covidu, kiedy dużo osób rezygnowało z jakichkolwiek wyjazdów wakacyjnych. Promenada ciągnie się może przez 1.5 km i kończy się z jednej strony atrakcją dla dzieci w Zajeździe Jowisz. Jest tam zagroda z kucami oraz wielka klatka z pawiami, papugami, kurami, kaczkami i innymi ptakami. Dianka uwielbiała tam przychodzić. Ten ośrodek również wyglądał na pół martwy… Z drugiej strony promenada kończy się ścieżką prowadzącą do lasu i dalej do kolejnych ośrodków wypoczynkowych.

Życie nad jeziorem toczy się głównie wokół promenady. My mieliśmy bardzo leniwe wakacje bo rano chodziliśmy na śniadanie, potem na plażę i chwila przerwy w pokoju. Obiadokolacja i spacery promenadą oraz odwiedziny u kucyków. Pojechaliśmy również do Opola oraz odwiedziliśmy must have każdej wycieczki czyli Biedronkę. Jednak to, że my leniuchowaliśmy to nie znaczy, że Ty też musisz. Jezioro Turawskie jest świetne dla osób aktywnych. Ja wzięłam sobie kijki do nordic walking i z nimi chodziłam. Macie tam ekstra tereny do biegania czy nordic walking bo prowadzą głównie ścieżkami albo drogami szutrowymi. Ja bardzo żałowałam, że nie mogłam pobiegać ale byłam w ciąży. Możecie wybrać trasę prowadzącą przez las lub niezalesioną w stronę Turawy.  Będziecie szli/biec/jechać po wale i cały czas będziecie mieli piękny widok na Jezioro. Radzę wziąć czapki na głowy bo ciągle będziecie w słońcu. Możecie również jezioro objechać na rowerze, swoim lub wypożyczonym. My z tego również zrezygnowaliśmy przez moją ciąże. Jeżeli nie macie swoich rowerów, są tam wypożyczalnie. Do wyboru są dwie główne trasy prowadzące wokół Jeziora, dłuższa (20 km) oraz krótsza (13 km). Dla amatorów sportów wodnych też się coś znajdzie. Rowerki wodne i kajaki to podstawa każdego akwenu wodnego. Tutaj możecie również popływać na przykład żaglówkami i zrobić patent.

Jeżeli znudzi Wam się to Jezioro, możecie udać się nad Jezioro Srebrne, które znajduje się około 3 km na północ. Słynie ono z bardzo czystej wody, niestety my mieliśmy chyba 2 dni wyłączone z kąpieli. Jakaś zielona breja pokrywała cały brzeg.

 

 

Bardzo dużą zaletą tego miejsca jest to, że z jednej strony macie jezioro a z drugiej las. Jest tam bardzo cicho i spokojnie. Odpoczniecie również tam od Internetu bo zasięg jest strasznie słaby. Ja miałam najlepszy zasięg na plaży. Na całym terenie jest z tym problem i nawet dodzwonić się było ciężko aby zarezerwować nocleg. Nawet myślałam, że jakiś przekręt jest z tymi noclegami ale po przyjeździe już widziałam, że tam jest po prostu problem z Internetem i telefonem.

Jak dojechać:
Najlepiej autem. Jeśli chcecie zwiedzać okoliczne atrakcje to komunikacją publiczną może być ciężko. Zapewne do Opola bez problemu dojedziecie pociągiem/autobusem dalekobieżnym ale potem może być już problem. Szczerze to nawet nie wiem czy jeżdżą tutaj busy czy autobusy podmiejskie. Podróżowanie pociągiem/autobusem polecam do dużych polskich miast albo tam gdzie są dobre połączenia z komunikacją publiczną. Takim miejscem jest na przykład Trójmiasto. Nigdy tam jeszcze nie byłam autem, zawsze pociągiem. Polecam.

Dla kogo polecam:
Łatwiej mi będzie napisać dla kogo nie polecam. Dla osób młodych, szukających wrażeń typu imprezy. Tutaj nie ma klubów czy barów. Jest cisza i spokój a dancingi organizują noclegownie gdzie mieszkają rodziny z dziećmi 😀 Polecam każdemu kto chce odpocząć od miasta, hałasu, tłumów. Atrakcje znajdą się tutaj zarówno najmłodsi jak i najstarsi.

 Atrakcje nad Jeziorem:
– plażowanie;
– trasy biegowe/spacerowe/nordic walking;
– obcowanie z przyrodą;
– trasy rowerowe;
– sporty wodne: kajaki, rowerki wodne, skutery, narty wodne;
– żeglarstwo;
– wędkarstwo;
– flipery, bilard, auta bujające się dla najmłodszych (nie wiem jak to dokładnie nazwać);
– na pewno potańcówki też będą ale to dopiero jak covid odpuści.

Okoliczne atrakcje:
Jezioro Srebrne , około 3 km od Jeziora Turawskiego;
– największe miasto województwa, Opole, około 15 km od Jeziora Turawskiego;
JuraPark Krasiejów, około 15 km od Jeziora Turawskiego;
Zamek Moszna, około 50 km od Jeziora Turawskiego:
Stobrawski Park Krajobrazowy, około 30 km od Jeziora Turawskiego;
Ogród Botaniczny w Zagwiździu, około 30 km od Jeziora Turawskiego;
Opolskie Wydmy, około 10 km od Jeziora Turawskiego.

Nasz nocleg, DW Zielony.

Jeśli chcesz zobaczyć wszystkie miejsca odwiedzone przez Dianę i Kornelię obserwuj #diankamałapodróżniczka oraz #kornelamałapodróżniczka. Jeśli podoba Ci się ten wpis poślij go dalej. Dziękuje 🙂 Jak odwiedzasz miejsca z mojego polecenia nie bój się mnie oznaczać na zdjęciach abym mogła je zobaczyć i udostępnić 🙂 

Zapraszam do śledzenia mnie na IG (buszuj.po.kraju) oraz FB (buszujpokraju).
 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *