Krakowskie spacery – Kopiec Wandy
Zgodnie z zapowiedzią z poprzedniego krakowskiego spaceru, dzisiaj postaram się pokazać Wam Kopiec Wandy, trochę jego historii oraz zachęcić Was do odwiedzania go. Jest to mój ulubiony krakowski kopiec m. in. dlatego, że mam do niego najbliżej. Resztę powodów aby go odwiedzić podaję w poście.
Kopiec zatem jest jednym z najstarszych w Krakowie, starszy jest tylko ten usypany na cześć jej ojca Kraka. Kopiec córki założyciela Krakowa jest tak samo tajemniczym miejscem. Nie wiadomo dokładnie kiedy powstał ani w jakim celu. Powstanie datuje się na VII/VIII w. n. e. Niektórzy wiążą go z Celtami i datują powstanie na I w n. e. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z XIII wieku, kiedy to nazywany był Mogiłą. Stąd również nazwa miejscowości, która istnieje do dzisiaj. Obecnie jest częścią Krakowa w dzielnicy Nowa Huta.
A Teraz mam dla Was astronomiczną ciekawostkę. Otóż kopiec Kraka i Wandy są ze sobą w pewien sposób połączone. Otóż z kopca Wandy można obserwować zachód słońca nad kopcem Kraka 4.11 oraz 6.02. Natomiast z kopca Kraka można obserwować wschód słońca na kopcem Wandy 2.05 lub 10.08.
Trochę praktycznych informacji.
Kopiec Wandy z jednej strony otacza Kombinat a drugiej wylotówka z Krakowa czyli ulica Ujastek Mogilski. Bardzo ruchliwa droga ale zieleń bardzo dobrze tłumi hałas. Jeśli zdecydujecie się tutaj przyjść na nogach albo przyjechać rowerem to wiedźcie, że trasa przy ul. Ujastek Mogilski jest okropna. Gdy szłam tam pierwszy raz z dzieckiem to sama zastanawiałam się gdzie ja to dziecko biorę i sprawdzałam mapę czy na pewno dobrze idę. Gdy zobaczyłam spalony hotel wraz z wysypiskiem śmieci wokół, chciałam wracać. Jednak się nie poddałam i szłam dalej, takie same widoki będziecie mieć, udając się tam na rowerze. Jeśli przyjedziecie tramwajem wysiądziecie dosłownie pod Kopcem. Autem nie radzę tu jechać, zaparkować będziecie musieli albo pod Kombinatem i dojechać tramwajem albo iść na nogach. Tramwaje, które tu jeżdżą to 10 i 21.
Jako, że tłumów tu nie ma (nie licząc organizowanych imprez) a teren jest w miarę rozległy możecie pograć z dziećmi w piłkę czy badmintona. Są ławki, leżaki i kosze na śmieci, więc śmiało możecie tu zrobić piknik i rozgościć się na dłużej. Idąc dalej drogą, można zobaczyć jeszcze fort Mogiła. Gdzie dokładnie jest nie napiszę Wam bo go nie znalazłam 😀 Ale też nie czułam się zbyt pewnie na tamtych terenach a dziwni panowie kręcący się w pobliżu nie zachęcali do samotnej eksploatacji krzaków.
Zwiedzanie kopca Wandy możecie za to połączyć z czymś o wiele bezpieczniejszym czyli eksploracją budynku Administracyjnego Z Kombinatu oraz schronu znajdującego się w nim. Wszelkie info o tym z czym to się je znajdziecie pod tym linkiem.
Nasze poprzednie spacery po Krakowie: